Politechnika? Niekoniecznie! Jak zacząć przygodę z programowaniem?
W STX Next stawiamy przede wszystkim na umiejętności, kompetencje i motywację kandydatów. Wykształcenie techniczne często pomaga, bo daje podwaliny teoretyczne pod zdobywane doświadczenie, natomiast posiadanie tytułu inżyniera nie jest dla nas obligatoryjne.
Dobrze obrazuje to wykształcenie naszych programistów, którzy są absolwentami takich kierunków jak astronomia, fizyka, filologia, geodezja i kartografia, matematyka, ekonomia i zarządzanie czy też filozofia. Zdarzyło nam się zatrudnić również maturzystę, który godził zajęcia szkolne z pracą dla zagranicznego startup’u, zdobywając tym samym cenne pierwsze doświadczenia jako Python Developer.
Zapytaliśmy naszych programistów bez stricte informatycznego wykształcenia, jak wyglądał początek ich kariery i co robili, by w ogóle zacząć programować. Wspólnym mianownikiem dla wszystkich historii – oczywiście – jest intensywna nauka.
Kursy
Część osób wybrała tzw. kierowane metody nauczania, czyli naukę w formie zorganizowanych kursów online lub offline (często płatnych). Tym sposobem adepci sztuki programowania, niczym w klasycznej szkole, przerabiali temat po temacie, przechodząc od podstawowych do bardziej skomplikowanych zagadnień. Kilku naszych obecnych pracowników rozpoczęło pracę w STX Next bezpośrednio po naszych bezpłatnych warsztatach Python Has Power, które realizujemy na poziomie basic i advanced.
Mentor
Znalazły się również osoby, które zdobywały wiedzę pod czujnym okiem mentora. Takim opiekunem cyklu nauki może być profesjonalny nauczyciel (odpłatnie), ale też znajomy programista, małżonek czy nawet zorientowany w temacie rodzic. Forma ta wymaga dużej dyscypliny i narzucenia sobie pewnego rygoru czasowego, aby nauka była systematyczna i nie trwała lata.
Samodzielna nauka
Pośród naszych pracowników można odnaleźć również osoby, które samodzielnie zdobywały wiedzę, czerpiąc ją z książek, tutoriali, na forach internetowych itp. Internet jest potężnym źródłem wiedzy, dzięki któremu można samodzielnie uczyć się programowania. Zaletą tego rozwiązania jest koszt takiej nauki, który przy dużej determinacji, może być bliski zeru.
Z drugiej strony, trzeba pamiętać o tym, że samodzielne zdobywanie wiedzy może być bardzo trudne, zwłaszcza dla osoby bez jakiegokolwiek rozeznania w programowaniu. Taka osoba znajduje się na poziomie tzw. nieświadomej niekompetencji, czyli “nie wie (ta osoba), ile jeszcze nie wie.” Nauka może więc przebiegać w sposób chaotyczny. Warto wówczas znaleźć w sieci chociażby listę podstawowych zagadnień dla adeptów programowania, dzięki którym nauka będzie bardziej usystematyzowana.
Innym ciekawym rozwiązaniem jest odnalezienie w internecie listy “challengów” programistycznych, dzięki którym początkujący programista będzie mógł się mierzyć z coraz bardziej zaawansowanymi problemami do rozwiązania.
Staż i zadania rekrutacyjne
Po zdobyciu podstaw teoretycznych warto zainwestować w siebie i poszukać stażu. Pracodawcy poszukują programistów, którzy potrafią mniej lub bardziej samodzielnie pisać kod. Zatem nic tak nie rozwinie umiejętności jak praktyka. Rekrutacja na staż może wyglądać różnie – czasem składa się wyłącznie z rozmowy rekrutacyjnej, a czasem rozmowę poprzedza również tzw. zadanie domowe, czyli często krótkie zadanie programistyczne.
Jeden z naszych obecnych pracowników wspomniał, że właśnie rozwiązywanie takich zadań było dla niego motorem napędowym do dalszej nauki i znacznie wpłynęło na rozwój jego umiejętności na początkowym etapie kariery.
Podchodząc do rekrutacji na staż, warto zorientować się jaki będzie jego przebieg. Praktyki czy staże w różnych firmach mogą przybierać najróżniejsze formy – od rozwiązywania wykreowanych na potrzeby stażu zadań, po dołączenie do prawdziwego komercyjnego zespołu programistycznego i pracę na realnych problemach projektowych.
Rachunek sumienia
Jak widać, źródeł wiedzy i sposobów na zdobywanie umiejętności jest wiele, choć nie każda metoda pozyskiwania wiedzy pasuje do wszystkich adeptów nauki programowania.
Przed rozpoczęciem nauki warto zrobić sobie szczery rachunek sumienia – w jaki sposób do tej pory się uczyłem, czy potrafię regularnie i samodzielnie przysiadać do nauki, czy jestem dociekliwy i potrafię wyszukiwać informacje tak długo, aż znajdę satysfakcjonującą odpowiedź itp.
Nie każdy ma smykałkę do samodzielnej nauki i nie każdy też odnajduje się w sali szkoleniowej, dlatego warto zawczasu odpowiedzieć sobie na powyższe pytania. Powodzenia!